Zaplecze SEO – co to jest? Jak budować własne zaplecze SEO?

Linki od zawsze były bardzo istotnym czynnikiem rankingowym. W końcu im więcej odnośników prowadzi do danej strony, tym bardziej użyteczna musi być ona dla odbiorców. Bo kto linkowałby do bezwartościowej witryny? A przynajmniej tak postrzega to Google. 

Pozycjonowanie stron zakłada dwa typy działań – skupione na stronie (optymalizacja techniczna) oraz poza nią, czyli dotyczy linkowania. Istnieje wiele sposobów na pozyskiwanie linków (link building), ale jednym z najskuteczniejszych są właśnie zaplecza. Jakie korzyści wiążą się z ich budową? I o czym pamiętać podczas tworzenia zaplecza SEO? O tym wszystkim przeczytasz w poniższym artykule. 

Zaplecze SEO – co to jest? Definicja

Zastanawiasz się, czym jest zaplecze SEO? Wbrew pozorom wcale nie jest to coś tajemniczego ani tym bardziej ukrytego.

Zaplecze może być na dwa sposoby. Jako:

1. Ogół linków, które prowadzą do danej strony. Chodzi tu więc o wszelkie blogi, katalogi, fora czy profile w mediach społecznościowych, na których znajdują się odnośniki linkujące do Twojej witryny.
2. Strona lub zbiór stron z artykułami (tekstami), w których znajdują się linki prowadzące do Twojej strony. 

W tym artykule skupimy się na tym drugim wariancie. Dokładniej mówiąc, rozwiniemy temat zaplecz dedykowanych, czyli takich, które są stworzone z myślą o jednej konkretnej marce i zawierają linki prowadzące tylko do jej strony.

Dlaczego warto tworzyć strony zapleczowe?

Zaplecza wzbudzają pewne kontrowersje w marketingu internetowym. Wynika to z faktu, że jeszcze kilkanaście lat temu były to po prostu spamerskie portale, których jedynym celem było udostępnianie linków. Dziś jednak takie twory nie mają racji bytu. 

Współczesne zaplecza to wartościowe strony, których czytelnicy mogą dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy i lepiej poznać Twoją branżę. Cele SEO odgrywają tu oczywiście istotną rolę, ale nie są jedyną wartością czy sensem istnienia takich serwisów. 

Jakie korzyści wiążą się z wykorzystaniem zaplecza SEO w strategii marketingowej?

• Poprawiasz widoczność swojej strony www dzięki wysokiej jakości linkom. Masz też gwarancję, że nikt nie usunie Twoich odnośników np. za rok czy dwa. Zaplecze należy w końcu do Ciebie. 
• Własne zaplecze to pełna kontrola. Decydujesz o temacie każdego tekstu, wyglądzie portalu i wszystkich odnośnikach. Nie możemy tego powiedzieć o innych portalach, na których publikujesz odnośniki do swojego serwisu. 
• Zwiększasz ruch na Twojej stronie. Jeżeli odpowiednio zoptymalizujesz odnośniki publikowane na zapleczach, internauci będą w nie klikać i przechodzić na witrynę docelową. 
• Rozwijasz swój biznes – zaplecze nie musi realizować wyłącznie celów związanych z SEO. Może być to serwis, dzięki któremu dotrzesz do zupełnie nowych odbiorców i poszerzysz grono swoich klientów. 
• To wszystko sprawia, że zwiększasz rozpoznawalność swojej marki, a w konsekwencji – sprzedaż i zyski. 

Oczywiście odczujesz te korzyści tylko pod warunkiem, że odpowiednio podejdziesz do budowy zaplecza. Sprawdź, jak to zrobić!

Na co zwrócić uwagę przy tworzeniu własnego zaplecza SEO?

Strona zapleczowa powinna być całkowicie samodzielną witryną. Najgorsze, co możesz zrobić, to postrzegać ją wyłącznie jako narzędzie, które ma zapewnić Ci wysokie pozycje strony w wynikach wyszukiwania. 

Musisz liczyć się z tym, że stworzenie efektywnej strony zapleczowej wymaga nakładów pracy i finansów. Jeżeli podejdziesz do tego po macoszemu, możesz po prostu zmarnować zarówno swój czas, jak i budżet. Skup się na tym, aby dostarczała ona wartość użytkownikom i generowała ruch. Jeżeli postawisz potrzeby odbiorców na pierwszym miejscu, efekty SEO nadejdą. 

O czym zatem pamiętać w szczególności przy budowie zaplecza SEO?

Stawiaj na jakość stron zapleczowych

Tworzysz zaplecze, bo zależy Ci na wartościowych linkach i wysokich pozycjach strony? To jak najbardziej słuszne podejście. Osiągniesz taki efekt tylko, traktując stronę zapleczową z taką samą uwagą, jak swoją witrynę firmową.  

Oznacza to zarówno wysoką jakość tekstów, jak i ich odpowiednią optymalizację. 

Wysoka jakość contentu oznacza w praktyce:

• Ciekawą i wartościową tematykę treści.
• Merytoryczne podejście do tematu.
• Maksymalne wyczerpanie tematu danego artykułu. 
• Pisanie o rzeczach istotnych dla odbiorców, a nie przysłowiowe lanie wody. 

A jak optymalizować content?

• Stosuj nagłówki (H1, H2, H3…) i dziel teksty na sekcje. 
• Używaj wypunktowań, pogrubień, krótkich zdań i akapitów.
• Dbaj o poprawność językową tekstów. 
• Umieszczaj grafiki i inne materiały, wzbogacające teksty. 
• Nie zapominaj o słowach kluczowych, dzięki którym Twoje teksty będą wyświetlać się na wysokich pozycjach w wynikach wyszukiwania. Nie przesadzaj jednak z liczbą fraz, które powinny pojawiać się w artykułach naturalnie.

Warto zadbać również o estetyczny i zgodny ze standardami UX projekt strony www. Witryna powinna być intuicyjna i przyjazna dla odbiorców. Jeżeli korzystanie z niej będzie wygodne i przyjemne, doceni to także Google. 

Pamiętaj także o wyborze domeny, która będzie łatwa do zapamiętania lub będzie mieć dobrą historię. Wiele osób i firm przechwytuje wygasłe adresy, na których stawiają nowe witryny. Taka praktyka pozwala na uzyskanie szybszych efektów. Dzięki temu czytelnicy będą regularnie powracać na Twoją stronę.

Regularnie publikuj treści

Nie jest tajemnicą, że Google ceni aktualne, nowe teksty. Budowa dobrego zaplecza nie polega więc na tym, że stworzysz serwis, opublikujesz na nim 3 artykuły z linkami prowadzącymi do Twojej strony i o nim zapomnisz. 

Postaw na regularne tworzenie treści. Zadbaj o to, żeby nowe artykuły pojawiały się kilka razy w miesiącu. Dzięki temu internauci będą często odwiedzać Twój portal, a Google dostrzeże, że jest on rozwijany. 

Zadbaj o tematyczność

Tematy, które poruszasz w tekstach na zapleczu, nie mogą być przypadkowe. Artykuły powinny być tematycznie powiązane z Twoją działalnością. 

Prowadzisz sklep internetowy z akcesoriami dla zwierząt? Stwórz portal, w którym znajdą się porady dotyczące opieki nad czworonożnymi pupilami. A może oferujesz usługi z zakresu projektowania stron internetowych? Na zapleczu możesz zamieszczać teksty dotyczące Web Designu, grafiki, marketingu online czy User Experience. 

Takie podejście sprawi, że odnośniki w artykułach będą sprawiać wrażenie naturalnych, a całe zaplecze będzie dostarczać realną wartość odbiorcom. 

Możesz także na stronach zapleczowych publikować teksty na podobne tematy, co na swoim blogu. Pod warunkiem, że ich treść będzie unikalna!

Zabezpiecz swoje strony

Strony zapleczowe muszą być w pełni przyjazne i bezpieczne dla użytkowników. Jeżeli Google wykryje na tym polu jakiekolwiek nieprawidłowości, możesz spodziewać się nałożenia filtra. 

Co możesz zrobić, żeby zabezpieczyć strony zapleczowe przed niepożądanymi atakami hakerskimi?

• Wybierz wysokiej jakości hosting. Darmowe serwery zdecydowanie nie są dobrym rozwiązaniem. Nie dość, że zawierają spam, to jeszcze są znacznie bardziej narażone na działania hakerów, niż profesjonalne hostingi. 
• Zainstaluj certyfikat SSL. Dzięki temu Google oznaczy Twoje strony www jako bezpieczne, a użytkownicy będą mieć pewność, że nic złego nie stanie się z ich danymi. 
• Twórz kopie zapasowe strony i przechowuj je w bezpiecznym miejscu. Dzięki temu w razie potrzeby odzyskasz jej zawartość. 

Dywersyfikuj linki

Aby linki publikowane na Twoich serwisach zapleczowych spełniały zakładane cele, musisz zadbać o ich różnorodność. Jak dywersyfikować linki?

• Stosuj różne anchory, czyli teksty odnośników widoczne dla użytkowników. Nie używaj tylko kotwic zawierających same frazy kluczowe (exact match). Zadbaj o to, żeby na zapleczach pojawiały się różnego rodzaju anchory – również takie, które składają się z słów zachęcających do kliknięcia. 
• Linkuj do różnych podstron. Jeżeli link do tej samej strony będzie przewijał się niemalże wszędzie, Google może uznać to za podejrzane. 
• Dostosowuj linki do tematyki tekstów. Nie umieszczaj na siłę tych, które po prostu nie pasują do kontekstu.

Pamiętaj także o linkowaniu samych zaplecz. Zwiększysz dzięki temu widoczność poszczególnych serwisów w wynikach wyszukiwania, co przełoży się także na moc publikowanych na nich odnośników. 

Algorytmy Google i ich wpływ na zaplecze

Google regularnie aktualizuje swój algorytm, by dostarczać użytkownikom jak najlepsze wyniki wyszukiwania. Na zaplecza, ich tworzenie i postrzeganie największy wpływ miały aktualizacje Panda i Pingwin. 

Jeszcze kilkanaście lat temu tego typu serwisy były po prostu chaotycznym zbiorem linków i niskiej jakości treści. Nikt nie przejmował się takimi kwestiami, jak wartość dla użytkowników – chodziło tylko o to, aby jak najszybciej podbić pozycje w wyszukiwarce.

W efekcie powstawały ogromne ilości spamu, a użytkownicy otrzymywali wyniki niespełniające ich oczekiwań. Google musiał interweniować. Co dokładnie się zmieniło?

Algorytm Panda

Aktualizacja algorytmu Panda miała miejsce w 2011 roku. Wtedy całkowicie zmienił się sposób tworzenia tzw. tekstów pod SEO, a więc i zaplecz. Zadaniem nowego algorytmu było weryfikowanie zawartości stron internetowych, a także docenianie tych, które stawiają jakość na pierwszym miejscu i karanie tych, które nie liczą się z potrzebami użytkowników.

Content tworzony w zgodzie z wymaganiami Google charakteryzuje się przede wszystkim:

• Unikalnością. Za jakiekolwiek duplikacje może spotkać Cię kara – np. w postaci obniżenia pozycji. Powielanie tekstów między zapleczami czy kopiowanie ich z innych stron nie wchodzi więc w grę. 
• Obszernością i wyczerpaniem tematu. Krótkie teksty, pisane tylko po to, aby umieścić w nich link czy słowo kluczowe nie są wartościowe ani w oczach użytkowników, ani Google.
• Aktualnością. Za publikowanie nieaktualnych, wprowadzających w błąd tekstów może spotkać Cię kara. 
• Wartością merytoryczną dla użytkowników. Teksty muszą być ciekawe i angażujące. 

Algorytm Pingwin

Pingwin wprowadzono rok później, czyli w 2012 roku, a jego głównym przedmiotem zainteresowania były (i są) linki. Od momentu jego wdrożenia nienaturalne odnośniki, pochodzące z witryn o niskiej jakości, przestały przynosić efekty w pozycjonowaniu stron. Co więcej, można za nie otrzymać karę. 

Jakie linki nie pomogą Twoim zapleczom i stronie głównej? 

• Pochodzące ze stron z zawartością złej jakości – spamerskimi, krótkimi tekstami bądź takimi, które są powielane czy generowane automatycznie. 
• Pozyskiwane na zasadzie wymiany linków. 
• Publikowane w niskiej jakości katalogach. 
• Nie różniące się od siebie (chociażby anchorami). 

Czego nie powinieneś robić podczas budowy zaplecza?

Zaplecza mogą skutecznie wspierać proces pozycjonowania i zwiększać Twoją widoczność w wyszukiwarce Google. Pod warunkiem, że są budowane w odpowiedni sposób. 

Wszelkie praktyki z zakresu black hat SEO mogą Cię tylko oddalić od pożądanego efektu. Jakich działań unikać przede wszystkim?

• Nie spamuj. Pisz treści, które chętnie sam byś przeczytał. Nie idź na skróty – pisz teksty, które wyczerpują temat, a nie takie, które po prostu zawierają linki.
• Nie kopiuj tekstów. Jeżeli nie masz czasu na budowanie zaplecza SEO, po prostu tego nie rób lub zleć to profesjonalistom. Duplikowanie contentu nie pomoże Ci w SEO – chyba, że masz przewrotną naturę i zależy Ci na najniższych pozycjach w wyszukiwarce. 
• Nie przesadzaj z ilością linków. Umieszczaj je w tekstach naturalnie – i tylko tam, gdzie rzeczywiście ma to sens. Google łatwo wyłapie nadmiar odnośników, co może zadziałać tylko na Twoją niekorzyść. 
• Nie ukrywaj linków i treści. Sztuczki polegające na używanie czcionki w rozmiarze 0 czy takim samym kolorze jak tło, nie pomogą Ci osiągnąć sukcesu. 
• Nie korzystaj z darmowych hostingów i darmowych szablonów, które zawierają linki w stopkach, dostępnych w popularnych systemach CMS. Postaw na jakość i unikalność. 
• I przede wszystkim – nie twórz zaplecza wyłącznie w celu pozycjonowania. Pamiętaj o dostarczaniu wartościowych treści odbiorcom i odnośnikach, które zachęcają do przejścia na Twoją stronę, a nie tylko zwiększają jej autorytet w oczach Google. 

Potrzebujesz pomocy w budowie zaplecza pozycjonerskiego? A może zależy Ci po prostu na zwiększeniu widoczności strony w wyszukiwarce Google? Skontaktuj się z nami już teraz!