Strona internetowa to obecnie cyfrowa twierdza i jedno z głównych ogniw w łańcuchu sprzedaży. Musi być widoczna w wyszukiwarkach, działać bez zarzutu i – co najważniejsze – nie irytować ludzi, którzy ją odwiedzają. Dlatego SEO i UX muszą iść ze sobą w parze. Przez lata były traktowane jak dwa różne światy, jednak od niedawna coraz częściej słyszymy o połączeniu ich w SXO.
SEO zajmuje się tym, co widzą algorytmy wyszukiwarek, czyli strukturą strony, słowami kluczowymi, linkami i aspektami technicznymi. UX patrzy bardziej oczami człowieka – czy łatwo się odnaleźć, czy treści są czytelne, czy strona nie zamula na telefonie?
Oba obszary łączy je jedno – UX i SEO mają sprawić, że użytkownik znajdzie Twoją stronę i… Nie ucieknie po 3 sekundach, a jeszcze lepiej, jeżeli dokona zakupu!
Intencja użytkownika to jedynie “punkt wyjścia”
Każde wyszukiwanie w Google wynika z jakiejś potrzeby, a “potrzeba” często opisywana jest jako pewien “brak”, który możemy wypełnić swoim produktem lub usługą. Czasem chodzi o szybką odpowiedź, czasem o znalezienie konkretnej strony, a innym razem o zakup lub porównanie opcji. Dopasowanie poszczególnych treści do różnych intencji zdecydowanie pomaga zwiększyć szansę na konwersję.
Jeśli klient szuka konkretu, a trafia na stronę z ogólnikami i długim wstępem “co to jest X i dlaczego jest ważne”, to po prostu wróci do wyników wyszukiwania. Google to zauważy, a konkurencja przywita z otwartymi ramionami.
Techniczne SEO i nasycenie frazami nie wystarczy
Można mieć poprawny kod, świetne meta tagi i zgodność z mityczną “checklistą SEO”. Jeśli jednak strona nie działa dobrze na mobile, trudno się po niej poruszać albo treści są męczące w odbiorze, użytkownik i tak z niej zrezygnuje. I odwrotnie – dobra użyteczność bez podstaw SEO też nie pomoże, jeśli nikt tej strony nie znajdzie.
Warto co jakiś czas wejść na własną stronę nie jako właściciel, tylko jako użytkownik. Spróbować coś znaleźć, przeczytać, kliknąć. To dużo mówi. Oczywiście warto też przeprowadzić bardziej niezależne badania UX.
UX wpływa na to, jak Google ocenia Twoją stronę
Google nie widzi strony jak człowiek, jednak obserwuje zachowania ludzi. Jeśli ktoś wchodzi i szybko wychodzi, nic nie klika, nie przewija, to jasny sygnał, że coś poszło nie tak. Z kolei dłuższy czas pobytu na danej podstronie, określona aktywność i brak błędów technicznych zwiększają szanse na dużo lepszą widoczność.
Dlatego responsywność, szybkość ładowania i logiczna architektura informacji to nie fanaberia sfrustrowanego marketingowca, lecz być albo nie być dla wielu biznesów, czerpiących zyski z obecności w internecie.
Nie myśl o SEO i UX – myśl o doświadczeniu użytkownika!
Dobra strategia SEO pamięta o ludziach, a dobry projekt UX uwzględnia, jak ludzie trafiają na stronę i czego tam szukają. Kiedy te dwa obszary się dogadują, rosną i widoczność, i zaangażowanie. Najpierw zrozum, czego potrzebuje Twój klient. Potem zadbaj, by mógł to łatwo znaleźć. A na końcu – spraw, by wyszukiwarka wiedziała, że Twoja strona najlepiej odpowiada na użytkownika.
W tym wszystkim pomożemy Ci w agencji LUMO. Porozmawiajmy!
